Rodzicielski priorytet


Jak spokojnie torować dziecku drogę naprzód?


Na czym się skupić?

Bo ważne jest to, że je, jak i to, że robi to wybiórczo, albo niemal w kółko odmawia. Istotne jest, że bawi się z rówieśnikami, jak i to, że tego nie robi.

Sprząta swoje rzeczy, albo jest mu to w Twoich oczach obojętne. Bo przecież nie da się z równą dociekliwością zająć wszystkim naraz.


Choć serce ściska smutek i żal. Czasem bezsilność i zmęczenie. A bywa, że iskrzący gniew.

Dlatego, tutaj najważniejsza jest Twoja decyzja – „Chcę, żeby było inaczej.” I określ, jakiej zmiany w pierwszej kolejności chcesz w tym od siebie?


A dzieciątko tymczasem, jakby nigdy nic z utęsknieniem czeka na Twoją:

  • OBECNOŚĆ
  • UWAGĘ
  • CZUŁOŚĆ


Dlatego obserwuj..

  1. Co lubi. I, to czego nie lubi. Najlepiej zapisuj swoje spostrzeżenia. Bo dni płyną szybko i łatwo o czymś zapomnieć. Prawdopodobnie zdarzy się, że dziecko lubi coś, co Tobie niekoniecznie się podoba. To też. – POBIERZ kartę TUTAJ

  2. Co jest dla Ciebie szczególnie trudne. Co zwyczajnie denerwuje i najszybciej wytrąca z równowagi. Zapisz, czy to jest nie/działanie, słowo, gest, zabawka lub „zabawka”, dźwięk, czynność. – POBIERZ kartę TUTAJ

  3. Co daje Wam wspólną przyjemność, radość i bliskość. Zapisz. Bo warto te chwile pielęgnować i celebrować. – POBIERZ kartę TUTAJ

  4. Jak to się dzieje, że się rozumiecie? Jak maluch daje Ci znać, że czegoś chce albo nie chce? Jak Ty zwracasz się do niego, żeby mu coś przekazać? Zapisz. To baza do rozbudowywania Waszej komunikacji. – POBIERZ kartę TUTAJ

  5. Co Cię wspiera? Jak radzisz sobie w chwilach, kiedy myślisz, że już „sobie nie radzisz”. Po czym podnosisz się z nowym zapasem sił? – POBIERZ kartę TUTAJ


I, gdy masz już to wszystko gotowe to czas, żeby spokojnie i łagodnie, też dla siebie przejść do działania, po nowemu.

Może bardziej uważnie? Może bardziej czujnie? Na pewno o coś „bardziej”, niż było to wcześniej. Jednak jest jeden bardzo ważny punkt nowego STARTU.


Twoja kondycja!

Bo przecież nikogo nie zadziwia fakt, że auto, gdy błyśnie kontrolką paliwa już daleko nie pojedzie. I trzeba zatankować.

A do dzbanka, na którego pustym dnie echo się obija, aby kogoś poczęstować trzeba najpierw mleka dolać.

Wybacz mało delikatne porównania. Jednak chcę, żeby to wybrzmiało.


To Twój spokój i energia jest wsparciem dla dziecka.

Na to, z czym zmaga się każdego dnia. Dlatego, cokolwiek mu zaproponujesz sprawdź, proszę, czy jesteś względnie wyspany, jakkolwiek wypoczęta. Czy dobrze zjadłeś.

I znalazłaś czasu dla siebie ciut między kolejnymi łykami aromatycznej kawy, czy herbaty? To wpływa na jakość tego, co się między Wami zadziewa.


Jesteście w podróży na całe życie. A możliwe, że właśnie tu i teraz zaczyna się nowy etap.

Zawsze miej pod ręką swoją ściągę
z dbania o siebie: siła wsparcia – POBIERZ

A gdy nawał spraw, zadań i terminów bezlitośnie pogania. I nie daje Ci spać, to jak najszybciej podziel się tym z kimś albo przelej na papier. Ten przyjmie wszystko.


A głowie na pewno będzie lżej.

To pierwszy, najmniejszy krok, który jest całkowicie dostępny. Spróbuj! Pogratuluj sobie. To już COŚ! To naprawdę wielkie COŚ!

Porządki organizacyjne – POBIERZ TUTAJ


I teraz, gdy już masz wyciszenie i wewnętrzną gotowość, idź radośnie na spotkanie ze swoim szkrabem.

Zobacz go przez zupełnie nowe okulary. Popatrz jak na osóbkę poznającą ten nasz świat. Odkrywającą, jak to wszystko działa? Jak działa on sam.


Spróbuj przez chwilę doświadczyć jak to jest być nim.

Przysiądź się bliżej albo dalej, tak jak czujesz, że będzie dobrze. Bądź! Czasem mniej znaczy więcej, a nawet bardziej.

Czekaj na pierwszy sygnał z jego strony: „Hej! // Mama! Tata! // Ale fajnie, że jesteś! // Zobacz. // O!” Zrobi to na swój sposób:

  • spojrzy
  • dotknie
  • złapie za rękę
  • pociągnie
  • rzuci zabawką
  • uszczypnie
  • uderzy
  • zawoła
  • poda coś
  • przysunie się
  • przytuli
  • zaśpiewa sobie

Które działanie Twojego dziecka to komunikat: „Cześć Mama! // Tato zobacz! // Pobaw się ze mną!”?


Poczekaj na jego inicjatywę.

Tak! Wiem, czasem wydaje się, że trwa to dłużej niż wieczność. Jeśli możesz to uwierz, że to kwestia własnego nastawienia. I, gdy zrobi się za trudno, sięgnij po koło ratunkowe.


I przypomnij sobie, co jest dla Ciebie ważne teraz.

Jestem pewna, że wtedy wytrzymasz jeszcze kilka chwil. A radość z mikro znaków własnych dziecka ukoi trud Twojej nadszarpywanej cierpliwości.


A teraz, pozwól, że dam Ci kilka inspiracji, dzięki którym zabawa nie może się nie udać…

I choć dotyczą one małych dzieci, to moim zdaniem
sprawdzają się w gronie dorosłych.

Rodzicu, zobacz jak się masz? Czy jesteś wyspany, najedzony, w pełni sił, wewnętrznego spokoju i otwartości na wspólną z dzieckiem ZABAWĘ?

Daj dziecku C Z A S – poobserwuj, poczekaj i pomyśl, na co może mieć teraz ochotę?

Podążaj za zainteresowaniami dziecka. To znaczy włączaj się do jego zabawy i rozbudowuj ją o kolejne elementy.

I pamiętaj, proszę przy tym, że Twoja propozycja nawet, jeśli tak Ci się wydaje to czasem może być dla niego, nie tyle nieatrakcyjna na dany moment, co raczej przez nie obserwowana i oswajana.

Bo zabawa dla dziecka to wysiłek intelektualny, który samo sobie reguluje. Po prostu uważnie obserwuj to, na co dziecko zwraca swoją uwagę.

Co je interesuje i pomyśl, jak możesz z tego skorzystać, żeby zbudować zabawę teraz albo następnym razem?

Bądź w polu U W A G I dziecka, czyli na tyle blisko, żeby było pewne, że jesteś, że widzisz i, że czekasz na jego inicjatywę.

A najlepiej usiądź w takim miejscu, żeby mogło swobodnie do Ciebie podejść, kiedy zapragnie bliskości, współdziałania, albo pomocy.

I zrób to w taki sposób, żeby Twoje oczy były na wysokości jego wzroku. Dla niego to jest szalenie ważne, bo daje mu perspektywę komunikacyjnego partnerstwa i zdecydowanie zwiększa szansę na porozumienie i kontakt.

Zadbaj o równowagę między tym, co dziecku proponujesz, a tym, co wynika z jego spontaniczności tak, żeby z troską wciąż je wspierać, a jednocześnie nie przeciążyć.

Bo czasem mniej daje więcej.

A im mniejsze dziecko, z którym się bawisz, tym częściej wprowadzaj kilkuminutowe propozycje o jasnych i przewidywalnych regułach.

Bo małe dzieci naprawdę lubią powtarzalność i rytm. I to właśnie, dlatego w zabawie dla niego najważniejszy jesteś Ty!

Pomyśl, że każde zachowanie dziecka to komunikat /INFORMACJA.

Pamiętaj, że każde Twoje uczucie to K O M U N I K A T / informacja.

Dostrzegaj swoje sukcesy i postępy w harmonijnym współdziałaniu z pociechami.

A swoje nowe umiejętności doceniaj i świętuj. A kto wie, może nawet założysz rodzinną kronikę świetnej zabawy?


Jeśli masz pytanie z zakresu komunikacji empatycznej z dzieckiem. Albo zagwozdkę edukacyjną, to napisz do mnie na adres kontakt@uslyszecbyzrozumiec.pl Odpiszę najszybciej jak to możliwe. A jeśli wolisz porozmawiać, to zapraszam na Dobre Spotkanie Online >>>

Aga Kaźmierczak – pedagog specjalny z ponad 20-letnim stażem pracy. Psychoterapeutka i praktyk Komunikacji Serca Marshalla Rosenberga.